czwartek, 7 maja 2020

Rękodzieło i przysłowia-marcowy post w maju :)



Witajcie marcowo  w maju :) Tak to nie pomyłka tylko zaległy
post w zabawie u Splocika :) Nie wiem jakim cudem go przeoczyłam,
marzec to nie był mój najlepszy czas, a i na bloga nie było go zbyt wiele...
Zwyczajnie nie zauważyłam tematu.
Było mi trochę przykro kiedy zobaczyłam Wasze posty
 i prace związane z marcowymi przysłowiami.
Dlatego kiedy nasza kochana organizatorka zabawy zgodziła się
 bym mogła uzupełnić ten brak niezwłocznie postanowiłam to zrobić.


Wybrałam przysłowie: 
,,Kobieta zrobi z niczego kapelusz, sałatkę i scenę małżeńską,,
 dlaczego akurat to ?
Ponieważ to przysłowie do mnie pasuje :) potwierdził to nawet mój mąż :p
 a drugi powód jest taki, że zawsze chciałam zrobić miniaturowy kapelusik.
Wcześniej jakoś nie było mi po drodze z tym tematem dlatego
 kiedy zobaczyłam u Splocika marcowe tematy prac od razu wiedziałam  co
chcę zrobić.



Co prawda widziałam, że inne dziewczyny również zrobiły kapelusze,
ale każdy jest inny i wyjątkowy dlatego mam nadzieję
że i mój zostanie przez Was zaakceptowany :)


Starałam się zachować klimat jaki panował w marcu...na rozwinięte listki 
nic nie poradzę, chociaż w ubiegłym roku kiedy marzec był cieplejszy moja róża 
miała liście rozwinięte. Za to mniszek zaczynał powoli kwitnąć



Nie lubię robić nieprzydatnych rzeczy, chyba dlatego, że nie mam
zbyt dużo miejsca, dlatego staram się by moje prace miały walory użytkowe.
Dlatego decydując się na wykonanie kapelusika wiedziałam jakie będzie jego 
przeznaczenie :) Wygląda bardzo skromnie ale też marzec nie rozpieszczał
nas kwiatami. Dlatego jedyną jego ozdobą jest tiulowa wstążeczka, 
zrezygnowałam ostatecznie z innych ozdobnych detali, chociaż pokusy
miałam ogromne typu: koraliki, sztuczne kwiatki, cekiny itd.
Teraz nie żałuję tej decyzji :) im częściej na niego patrzę tym bardziej
mi się podoba :) i to na pewno nie będzie mój ostatni kapelusz :)



No właśnie.. a jakie jest jego przeznaczenie?
Zrobiłam z niego kolejny magnesik na lodówkę :)
Na dole widać go na lodówce..chociaż może nie do końca widać ,że 
to lodówka:), ale obiecuję ,że następnym razem pokażę go
 w towarzystwie innych:)


Jeszcze raz dziękuję Splocikowi za motywację i pokierowanie :)
A teraz zmykam, wieczorem niestety pracuję.
Pozdrawiam serdecznie :)

46 komentarzy:

  1. Kapelutek jest cudny - ja generalnie kocham kapelusze :)
    magnesik - świetny pomysł. Widząc go na szpulce pomyślałam, że to byłaby świetna rzecz do "odkładania" igły przy robótkach. Ja ciągle szukam igły (może tylko ja tak mam) kiedy robię przerwę w haftowaniu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam o tym aby zrobić igielnik ale to zajęłoby mi więcej czasu, a ten kapelusik powstał w godzinę :)następny będzie igielnikiem :)

      Usuń
  2. Uroczy kapelusik w wiosennym klimacie.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kapelusik jest uroczy. :)
    Pomysł z magnesikiem jest fajny i kapelusik ozdobi lodówkę. :)
    Twój link i fotkę dodałam do mojego marcowego wpisu.
    Nie stresuj się spóźnieniem, bo praca spóźniona też będzie dodana do odpowiedniego zadania.
    W tej zabawie nie ma sztywnych terminów.
    Miło mi, że bawisz się u mnie. :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny kapelusik :-) zawsze można mu wstążeczkę zmienić i będzie cieszył nową odsłoną :-)
    Świetny pomysł miałaś :-)
    pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny kapelutek podobno z mleczy można zrobić syrop i ten syrop słodziutki taki ,że po awanturze od razu gardełko wyleczy;)) Pozdrawiam radośnie i wiosennie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robiłam kiedyś ten miodzik,nie wiem czy w tym roku mi sie uda.

      Usuń
  6. Superowy kapusik magnesik fajnie bedzie mu na lodowce

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastyczny! Idealnie pasowałby do mini ogródeczka wróżki-ogrodniczki:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny kapelusz:) Z tą wstążeczką idealny:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jest uroczy :) piekna miniaturka nakrycia głowy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny kapelusz.Wspanialy pomysł.Masz rację,przyroda przyspieszyła.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetna interpretacja tematu. Kapelusik uroczy.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oryginalny pomysł na magnesik. Uroczy taki kapelusik. Serdeczności ślę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Genialny pomysł i kapelutek a przysłowie takie prawdziwe ;) Bardzo fajne zdjęcia, ciekawe ujęcia :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny jest ten kapelusik , uwielbiam prace ze sznurka . Super pasuje jaki magnesik, choć jako ozdoba bukietu też mi się bardzo podoba.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. No i proszę, mały kobiecu geniusz w akcji! Kapelutek jest uroczy! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jaki fajny mały, uroczy kapelutek :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudny kapelusik, pięknie prezentuje się w hafciarskim zestawie. Podziwiam. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliczny kapelusz i piękna fotorelacja - podziwiam.
    Pozdrawiam i życzę zdrowia

    OdpowiedzUsuń
  19. Śliczny ten kapelusik. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  20. rewelacyjny jest ten kapelusik!

    OdpowiedzUsuń
  21. Prześliczny kapelusik, super dekoracja. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny kapelutek, a ile przy nim jeszcze możliwości odmian wizerunku :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie tylko kapelusz, ale całe dekoracje i zdjęcia są piękne. Przysłowie do Ciebie pasuje bardzo, przynajmniej w większej części. Wiele lat temu usłyszałam skargę od osoby samotnej, w średnim wieku "nawet nie mam się z kim pokłócić". Teraz dopiero to zrozumiałam. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Patrze i patrzę i pojęcia nie mam, jak kapelutek jest zrobiony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To korek od napoju i kawałek kartonu, prosta sprawa jak sie to widziało. Kiedyś pokaże☺️

      Usuń
  25. Bardzo urokliwy kapelutek:) i piękna sesja.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Jestem zauroczona tym maleńkim kapelusikiem:) Sznurek wygląda bardzo naturalnie a wstążeczka dodaje szyku - świetny pomysł.
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Kapelusik pięknie wygląda na tych mleczach :))

    OdpowiedzUsuń
  28. Śliczny kapelutek! Jego surowa forma bardzo mi się podoba. Magnesik to świetny pomysł, choć pierwsza moja myśl była że będzie do niego przymocowana spinka-żabka ;) Słonecznik w wazonie przybrany w taki kapelusik wyglądał by zjawiskowo :) Świetna praca!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomysłów na wykorzystanie takiego maleństwa mam wiele,ten był najszybszy😉

      Usuń
  29. Śliczny kapelusik! i kapitalnie musi wyglądać na lodówce:)
    u nas mniszek też obrodził, ale zamiast do wazonu trafia kolejna porcja do garnka;)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  30. Kapelusik śliczny, bardzo mi się podoba - jest pomysłowy i na tle mleczy prezentuje się wspaniale! :)
    Dziękuję za odwiedziny na mojej stronie i ciepło pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Śliczne maleństwo. W towarzystwie mleczy jest jeszcze bardziej urodziwy. Masz rację, tu ju żadne dodatkowe ozdóbki nie są potrzebne. Przytłoczyłyby piękny splot kapelusika.

    OdpowiedzUsuń
  32. Śliczny kapelusik. Ja widzę go na butelce . Butelka w kapelusiku , czemu nie ? Miłego weekendu 🌷🌷🌷🌷

    OdpowiedzUsuń
  33. Bardzo sympatyczna zabawa u Splocika. Ale nie dla wszystkich. Ja czasem coś podłubię, ale daleko mi do precyzji i elegancji. Dlatego nawet się nie przymierzam do splocikowych konkursów- wolę podziwiać efekty na cudzych blogach. ;))

    OdpowiedzUsuń
  34. Malutki i prosty kapelusik, a jaki uroczy :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  35. piękna praca, uwielbiam konwalie:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Super kapelutek😊👍
    Małgosiu na blogu chyba Szuflady??? Jest wyzwanie, poszukaj i zgłoś swój kaoelusz, będzie tam bardzo pasował 🙂

    OdpowiedzUsuń
  37. Super magnesik wyszedł :-) Przypomniał mi się cytat ze "Złego" o kapelusiku z niczego. Moda warszawska 1954 r. ....żona w kapeluszu stanowiącym skrzyżowaniem pudła na radio z pluszową kanapą" hehe mnie strasznie śmieszy humor ze Złego. Wybacz jeśli nie trafiłam w Twój gust, to rzeczywiście jest dość specyficzne poczucie humoru, ale zdarza się :-)

    OdpowiedzUsuń