Jeszcze świętujemy, chociaż niektórzy muszą iść do pracy 😞 mówi się trudno, takie życie...wczoraj zaczął padać śnieg, ale tylko przez chwilę. Co roku mam nadzieję na trochę białego puchu na Święta. Niestety od paru lat taką aurą cieszą się tylko nieliczni .
Chciałam pokazać Wam moją różową różę, ale przez gwałtowne ochłodzenie pąki się nie rozwinęły.
Ale mogę Wam pokazać rożyczkę, ktora będzie zawsze kwitła a jej pąki nigdy nie zwiędną :)
Na ostatnie dni roku życzę Wam wszystkiego dobrego. Wielu z nas cieszy sie po raz pierwszy z tego , że się kończy i wiąże nadzieje z tym który nadchodzi 😘