Mały zastój robótkowy u mnie, nie mam czasu na kolejny haft a jest kilka które
czekają na swoją odsłonę. Mam ochotę zrobić wreszcie coś dla siebie ,
ale najpierw postanowiłam skończyć to co mnie straszy z komody..
Haft który pokazuję ukończyłam w tamtym roku, ale nie byłam pewna jakie
będzie miał przeznaczenie. Teraz już wiem ,że zrobię z niego kolejny przybornik
ku niezadowoleniu rodziny, która uważa, że to powinien być obrazek :)
no cóż wszystkich nie zadowolę, gdybym umiała szyć to zrobiłabym poduszkę
ale zawsze mogę zrobić kolejny w podobnym stylu,
pomysłów mi na szczęście nie brakuje, gorzej z czasem :)
Nazwałam go "Letnim ogrodem", ponieważ tak sobie wyobrażam wymarzony ogród :
pełen rabat z cudownymi kwiatami, gdzie roztacza się upajający zapach róż i lawendy :)
Haftowanie tych drobnych kwiatuszków jest pasjonujące ale
niezwykle pracochłonne ( przynajmniej dla mnie ), każdy detal musiałam
przemyśleć kolorystycznie tym bardziej ,
że improwizowałam nieco z mulinami.
Przy tego typu pracach można wykorzystywać resztki mulin.
Najbardziej w kość dały mi się hortensje, wyszywanie tych kwiatów to był koszmar,
dobrze ,że chociaż miałam cieniowaną mulinę, gdybym musiała do tego
zmieniać kolory nici..to nie wiem jak by się to skończyło .
I tak ,,malowanie,, tego ogrodu zajęło mi kilka miesięcy w trakcie
których powstało wiele innych prac.
Wzór na ten haft pochodzi z magazynu Inspirations 29/2001
Jak widać haft nie jest zbyt duży, ale mały nie znaczy zawsze łatwy :)
Ten post to taki przerywnik od zimowych klimatów, dzisiaj na dworze było bardzo ciepło
i czuć było wiosnę, chociaż straszą powrotem zimy :)
***
Dziękuje wszystkim za bardzo miłe i motywujące komentarze, bez nich pewnie nie jedną robótkę odłożyłabym do szafy a tak jestem nieustannie motywowana.
Życzę Wam dobrego nowego tygodnia.
Uwielbiam haft rococo. Ślicznie go zrobiłaś. Super!. Wiesz, co mnie hamuje przed wyszywaniem rococo? Po prostu boję się, że przy pierwszym praniu straci on urok, Dlatego chyba najbardziej nadaje się taki haft na rzeczy, które są "nieruszane"- obrazek, zawieszka, kartka itp.
OdpowiedzUsuńHmm...co masz na myśli pisząc,że ,,straci on urok po praniu,,?
UsuńBo to jest w pewnym sensie haft przestrzenny. Po praniu może stracić formę np. taka różyczka. Nie zawsze da się uformować na nowo. No i o prasowanie też mi chodzi. Taki haft powinien (chyba) być na materiale, który się nie gniecie. Nie każde prasowanie dookoła powoduje wyprostowanie się materiału przy samym hafcie. Już to kiedyś przerabiałam. Po hafcie nie można przejechać żelazkiem, by nie stracił formy, a dookoła żelazko nie zawsze dociera. Z krzyżykowym jest jednak łatwiej.
UsuńNie wiem, czy ja się nie wyłamuję, pisząc o takich technicznych sprawach. Dla mnie każda technika haftowania to duże zagadnienie. Zawsze patrzę pod kątem trudności, przydatności, urody i umiejętności. Zrobisz na przyborniku- fajna sprawa, ale jeżeli ten przybornik będzie często używany, to sama wiesz, jak ten haft po jakimś czasie będzie wyglądał.
UsuńMnie się on ogromne podoba. To chyba najbardziej pracochłonna technika oprócz haftu przestrzennego. Ale też urodziwa jest nadzwyczaj.
Wcale się nie wylamujesz :) uwielbiam Twoje komentarze...co do prasowania...mój haft był wyprany i wyprasowany, robiłam go kilka miesięcy wiec siłą rzeczy musiałam odświeżyć.
UsuńKiedyś pewna dobra duszyczka zdradziła mi jak traktować taki haft by był nadal przestrzenny :) widzę, że nie obędzie się bez tutorialu 😉
Cierpliwości niedługo pokaże jak traktować ten haft.
Super, naprawdę przyda się:)Ale jak znajdziesz czas, bo widzę, ze na razie to masz mnóstwo na głowie:)
UsuńPrzepiękny ogródek,też wydaje mi się że byłby uroczy obrazek.Podziwiam Cię Małgosiu za te drobniutkie kwiatki .To oczywiste że takie wzory wymagają dużego nakładu pracy ale efekt końcowy jest zachwycający.Coś ostatnio korci mnie żeby spróbować haftu płaskiego.Muszę przećwiczyć podstawowe ściegi.Narazie oglądam kompozycje kwiatków w ramko- tamborkach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Elu Twoje zdolne ręce na pewno wyczarują cudowny haft. Nie czekaj zbyt długo tylko zabieraj sie za wyszywanie :)
UsuńZ wielką przyjemnością obejrzałam wszystkie zdjęcia. Mogłam podziwiać detale i docenić wkład pracy, czasu. Jednym słowem - PIĘKNY ogród. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :), uwielbiam tego typu hafty, ale jak pisałam są pracochlonne.
UsuńAleż pięknie to wyhaftowalaś. Bardzo mi się podoba ten wzór i technika. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuję.
UsuńObrazek fajna sprawa ale haftowane dzieła musza cieszyć oczy i duszę a skoro przybornik będzie dawał więcej radości to masz racje . Piękny letni ogród. Pozdrawiam chyba już wiosennie:)
OdpowiedzUsuńWlasnie tak myślę, poza tym kolor tła nie pasuje mi na obrazku.
UsuńPrzepiękny, letni ogródek Małgosiu. Nie potrafię ocenić wkładu pracy bo nigdy takiego haftu nie próbowałam ale efekt jest zachwycający.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam:)
Dziękuję Ewo :)
UsuńPiękna praca :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kwiatusie, mnie najbardziej podobają się róże, rzadką już dzisiaj technika haftowania ale jaka piękna.
OdpowiedzUsuńTo prawda, kiedyś wiecej haftowano tymi technikami.
UsuńPiękny , ale jak widzę bardzo pracochłonny , chyba robotę robią te małe detale
OdpowiedzUsuńWidać, że to był wymagający haft! Efekt jest obłędny! Zachwycający ogród powstał :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
Dziękuję😘
UsuńPrzepiękne, ale pracochłonne lato :)
OdpowiedzUsuńJuż niedługo wiosna, śnieg u nas pięknie znika :)
Pozdrawiam ciepło.
U nas też dzisiaj wiosennie :)
UsuńWow! Piękny, sielski klimat. Haft bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten hafcik i taki klimatyczny. Choć za duży nie jest to uważam, że był bardzo pracochłonny, ale efekt zwala z nóg. Super, że cos się dzieje a że wolniej no cóż czasem trzeba dać sobie wytchnienie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Masz rację Aniu, czasem musimy zwolnić..
UsuńCzapki z głów! Hafcik prześliczny. Podziwiam tym bardziej, że ja pewnie nie miałabym tyle cierpliwości, żeby wyhaftować takie maleństwo. Po drugie zdecydowanie wolę technikę haftu krzyżykowego więc tym bardziej podziwiam...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję
UsuńIt is an ideal embroidery and also in such a small format which must be very difficult to work with.
OdpowiedzUsuńI have loved your flowery garden.
Hugs from Spain
Thank you very much 😘
UsuńPiękny ten haft. Jakbyś go niezagospodarowala, to zawsze będzie pięknie się prezentował 😀
OdpowiedzUsuńPrzepiekna praca
OdpowiedzUsuńDosłownie dzieło sztuki. Jestem zakochana w takich haftach. Mają niepowtarzalny urok. Pozdrawiam cieplutko 💓💓💓💓💓
OdpowiedzUsuńRewelacyjny haft i jaki pracochłonny!!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO matko jedyna, ale piękny!!! Rzeczywiście jak na letniej łące i tak też się czuje patrząc na niego :). Tak właśnie pomyślałam, że cudownie wyglądałby na białej koszuli lub wiosennej kurtce dżinsowej :).
OdpowiedzUsuńBuziaki kochana!
Och, jaka cudna wiosna zagościła na tym hafcie! Piękny haft!!! Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńPrześliczny haft, taki dokładny i dopracowany, cudo. Podziwiam cierpliwość . Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńCudne, troche ciepla w zimne dni.
OdpowiedzUsuńPrawdziwe Dzieło Sztuki.
OdpowiedzUsuńTo jest coś wręcz nieprawdopodobnego, te Twoje hafty.
Jedna z Sióstr mojej Babci, mamy Taty, tak pięknie haftowała, choć mamy tylko jedno jej dzieło. To aż niewiarygodne, że nadal ktoś takie piękności umie tworzyć.;).
Też mi się z obrazkiem kojarzy. Albo taki podłużna, większa łąka: to i jeszcze ze dwa razy tyle....
Śliczności !!!
OdpowiedzUsuńHaftowany ogród jest cudny :).
OdpowiedzUsuńWidać, że włożyłaś w niego ogrom pracy. Też zrobiłabym z niego obraz ;).
Ten rodzaj haftu jest bardzo dekoracyjny i zdaje się , bardzo wymagający. Osiągnęłaś w tym temacie mistrzostwo. Cały czas sobie postanawiam, że się tej techniki nauczę i postanowień się twardo trzymam...Postanawiam sobie ciągle nadal;)))
OdpowiedzUsuńTen ogród jest tak śliczny, że zrobiłabym z niego obrazek.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że pokazałaś ten haft w szczegółach, co pozwala docenić kunszt wykonania, mnie urzekły różyczki.
OdpowiedzUsuńKocham ogrody, a Twój mimo, że mini, jest śliczny.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Dla mnie to nie jest "trochę lata", ale prawdziwe lato! Szkoda, że nie ma takiego zaklęcia, które przeniosłoby ten haft do rzeczywistości, bo jest cudowny. Aż miło na niego popatrzeć. Szczególnie urzekła mnie ta budka dla ptaków. Jak Ty dałaś radę wyhaftować takie maleństwo? Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNapatrzeć się nie mogę. Cudo!. Kwiatuszki jak prawdziwe w letnim ogrodzie. Piękne. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńCudowny haft, u mnie dzisiaj wiosna :) Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńWspaniałe lato u Ciebie :) kolorów nam trzeba :)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona Twoim hafcikiem. Jest przeuroczy, bardzo delikatny.
OdpowiedzUsuńMoja babcia podobnie haftowała i Twoje, właśnie takie prace, bardzo mi ją przypominają. Takie delikatne kwiatuszki haftowała w rogach chusteczek do nosa, to były dzieła sztuki, bo jeszcze koronkowo obrobione szydełkiem. Nawet poduszki z boczku haftowała tylko wtedy używała białą nitkę.
Prześliczne Twoje prace, zawsze się nimi zachwycam. Przybornik będzie piękny!
Pozdrawiam.
Cudowna, kolorowa rabata. Hortensja - ona nie tylko w hafcie jest wymagająca, w uprawie też... cóż to królowa wśród kwiatów:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Wow, piękny ten Twój letni ogród. Podziwiam detale i Twoje zaangażowanie w dopracowanie kolorystyki i zróżnicowanie.
OdpowiedzUsuńUściski
Przepiękny ogród, ja dojrzałam jeszcze malwy 🙂
OdpowiedzUsuńNiesamowity jest Twój ogród!!! Każdy kwiat dopracowany z pięknymi kolorami!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia wiosenne przesyłam:))
Jak widzę ten haft zdecydowanie na przyborniku. Piękny ten letni ogród, ale przy tak dużym i długim nakładzie pracy nie może być inny. Patrzę i podziwiam każdy element osobno i wszystkie razem :))
OdpowiedzUsuńPrześliczny hafcik i piękne kolorki.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny haft- faktycznie trochę lata w czasie zimy. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMisterna, dokładna, piękna praca!
OdpowiedzUsuńCudowny hafcik!!!
OdpowiedzUsuńQue precioso bordado!!!!
OdpowiedzUsuńNiesamowity Ogród wyczarowałaś! :)
OdpowiedzUsuń