Dzisiaj będę się chwalić nowymi szpileczkami, które zrobiłam w ostatnim czasie i zakupami. Oj jestem absolutnie uzależniona od takich zakupów 😊
Pokaże Wam też jak zrobić poduszkę na igły w formie kwiatka i jak wyprasować haft brazylijski czy bulionowy.
Moja poduszeczka jest skończona i niedługo trafi do pewnej Osòbki, mam nadzieję, że Jej sie spodoba :)
Na igielniku umieściłam haft z różyczkami:)
Uwielbiam kleić szpileczki, coraz więcej pomysłòw mam na ich wygląd tylko czasu brak.
Niżej na zdjęciu szpileczka z czerwonymi koralikami, moja najnowsza zdobycz😁
Tutoriali jak wykonać taki ogrodnik jest w internecie całe mnóstwo więc nie będę się specjalnie rozpisywac. Należy wyciąć 2 kółeczka z materiału, u mnie 2 różne kawałki. Na jednym z nich umieściłam haft. Brzeg jednego kółeczka obfastrygowalam nitką aby łatwiej było mi zszywać. Jesli ktoś umie szyć na maszynie może to zrobić z jej pomocą, ja szyć nie potrafię wiec zszywałam ręcznie. Ołówkiem zaznaczyłam linie po których potem naciagałam kordonek tworzący tzw. płatki kwiatka.
Ale najpierw wyprane kawałki tkaniny kładę na gruby ręcznik frote, ręcznik musi być naprawdę gruby lub kilka razy zwinięty, tak aby po przyłozeniu żelazka wciskał się w ręcznik. I to cała tajemnica prasowania tego typu haftów. W ten sposób unikniemy efektu ,,sprasowania,,
haftu. Mam nadzieję, że wiecie co mam na myśli. W ten sposób prasuje się też inne hafty płaskie :) to prosta metoda, ale bardzo skuteczna.
Na zdjęciu niżej wyprasowany kawałek materiału z lewej strony
Na kolejnym zdjęciu widać już haft z prawej strony. Widać wypukłości.
Teraz tylko mocowanie szpileczkami by kawałki materiału się nie przesuwały i mozolne zszywanie :)
Nie zaszywamy do końca, ponieważ należy poduszeczkę wypełnić czym tam mecie :), dopiero potem zszywamy ten mały fragment.
Potem zostaje już tylko przeciagniecie muliny lub kordonka i na koniec guziczki.
No i ostatnie zakupki :)
Kupiłam sobie wreszcie ramko-tamborki to mój pierwszy tego typu zakup. Już niedługo pokaże jakie będzie ich przeznaczenie :)
Broszki- pielegniarki umieszczę raczej w nowych przybornikach, ten dla pielęgniarki zrobił furorę i mam już zamówienia ta podobne.
Broszki z damulkami w czapeczkach tak bardzo mi się spodobały że musiałam je mieć, chociaż sama broszka budzi wiele zastrzeżeń.
I na koniec kolejne błyszczące szpileczki :)
I każda z osobna :)
A u mnie powrót zimy! Sypneło śniegiem :)
Na koniec chciałam bardzo serdecznie podziękować za wszystkie komentarze a szczególnie te pod ostatnim postem. Ogromnie się cieszę, że mój pielegniarski przybornik otrzymał tak pochlebne komentarze. To one min są siłą napędową moich poczynań, pewnie bez dobrego słowa tak szybko by nie powstawały. Jeszcze raz dziękuję 😘😘
Pięknie wykonany igielnik.Praca idzie super, cały wpis emanuje przypływem energii.Dzialaj dalej.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ulo :)
UsuńTe szpilki są piękne, zazdroszczę zakupów , fantastyczne, ale będziesz miała co robić
OdpowiedzUsuńDziękuję, oj bedzie sie działo 😁
UsuńNieustannie zachwycam się Twoimi ozdobnymi szpilkami- są przepiękne!
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na igielnik! Różyczki -śliczne, bardzo podoba mi się ich rozmieszczenie na igielniku. Co za efektowny drobiazg!
Zakupy sugerują, że będzie się u Ciebie twórczo dużo działo.
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo dziekuję za wszystkie mile słowa 😘
UsuńTak po prawdzie to nie wiem co najpierw komentować bo wszystko jest cudne. Wcale się nie dziwią , że przybornik się spodobał bo był świetny. Taki igielnik kiedyś robiłam ale fakt bez haftu i zszywałam na maszynie. Jak na ręczne szycie to wyszedł Ci świetnie. A sposób na prasowanie haftu genialny. Zresztą uwielbiam ten Twój haft bulionowy i różyczki. Szpileczki wyszły super a zakupy , na cóż to najlepszy sposób na poprawę humoru , chyba Wszystkie je uwielbiamy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Powiem Ci Aniu, że to ręczne zszywanie to dla mnie zawsze koszmar,ale puki co to nie mam innego wyjscia. To prasowanie ta reczniku uratowalo wiele moich haftów.
UsuńJesteś specjalistką od szpileczek, nigdzie nie widziałam takich pięknych ozdób!:)A teraz szybciutko pisz, gdzie kupiłaś te cudne broszki, no chyba nikt się nie spodziewa, że przejdę obojętnie wobec czerwonej czapeczki?;) Pozdrówka!
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale widziałam piękniejsze szpileczki, jak sie ma odpowiednie materiały to cuda mozna robic
UsuńNie wiedziałam, że lubisz czerwony kolor:)
Piękne prace, a szpileczki takie strojne, że oczy sie uśmiechają :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko :)
UsuńWhat wonderful jobs, my friend !!
OdpowiedzUsuńI love your pincushions.
Hugs from Seville
Very thank you Isabel :)
UsuńWszystko cudne! Nie wiadomo co ładniejsze? :))
OdpowiedzUsuńŚwietny tutorial prasowania haftów. Mnie kiedyś uczono, że każdy haft powinien być prasowany na lewej stronie na miękkim, grubym podkładzie. Dobrze, że o tym piszesz bo można łatwo popsuć haft, traktując go nieodpowiednio.
U mnie też pada śnieg i temperatura spadła poniżej zera.
Pozdrawiam gorąco!
Kiedyś takich rzeczy i innych uczono, w szkole dzieci uczyły sie jak szyć, wyszywac, teraz niczego się nie uczą.
UsuńOj piękne te szpileczki. Też nie umiałabym się takimi zakupkami nacieszyć 😊
OdpowiedzUsuńBardzo ładny igielnik i fajne te szpileczki! Też lubię przydasiowe zakupy:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu, no ba!ktora z nas nie lubi takich zakupów :)
UsuńCudne szpileczki.
OdpowiedzUsuńI zakupy rzeczywiście z tych nieuzależniających :).
Poduszeczka urocza - kapitalny pomysł z haftem na jednym płatku.
U nas raz śnieg, raz słońce. Pobielone śniegiem z jednej strony drzewa wyglądały dość niesamowicie przy braku śniegu na ziemi i świecącym słońcu.
No wiesz...jak jest z tymi uzaleznieniami😂 ponoć wszystkie na pewnym etapie szkodzą...
UsuńJeśli chodzi o igielnik, to na takim maleństwie kilka różyczek wystarczy.
Szpileczki są zachwycające, każda z ich to taka perełka.
OdpowiedzUsuńPomysł na igielnik z pięknym haftem jest świetny. Zrobilam dużo dyn w podobny sposób, więc dziękuję za podpowiedź na ich wykorzystanie.
Wyobraź sobie, że nie potrafię robić zakupów przez internet.:(
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Ja osobiście tez nie robię zakupów przez Internet. W moim imieniu zamawiają chlopaki :)
UsuńŚliczny igielnik. Ten mały hafcik dodał wiele uroku. Muszę parę takich szpileczek wykonać. Takie zakupy dla nas to wielka radość. Ja też jak dostanę paczkę zawsze otwieram ją z wypiekami na twarzy. Miłego weekendu 💓💓💓💓💓
OdpowiedzUsuńSame śliczności :) Szczególnie podobają mi się czapeczki. Możliwe, że pokuszę się na wykonanie podobne igielnika
OdpowiedzUsuńJak fajnie pokazałaś sposób powstawania igielnika:)Szpileczki są cudowne:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoże to nie jest profesjonalny kursik, ale poduszeczke robi sie dosyć prosto, więc warto sprobować :)
UsuńTe Twoje szpileczki są niesamowite! Co prawda ja prawie wcale nie używam szpilek, ale Twoje to są wręcz ozdobą! Super zakupy :) Hihi, też bym mogła tylko szukać i kupować kolejne przydasie.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Wiesz to są szpilki, które maja zdobić, służą też jako broszki :)
UsuńWszystko super, igielnik, tutorial, a szpileczki zachwycające. Bardzo mi się podobają. Okrągłe igielniki są dosyć kłopotliwe przy zszywaniu góry z dołem i też je zszywam ręcznie gęstym ściegiem. Małe hafty rococo zawsze do nich pasują.
OdpowiedzUsuńRada dotycząca prasowania jest dobra. Ja tak prasuję i wszystko się zgadza jednak przypadku tkanin ze sztuczną nitką. A jak wyprasować czysty len, który już od samego patrzenia gniecie się? Ręcznik ocali haft przestrzenny, ale zminimalizuje działanie żelazka na len. No i nie ruszysz, bo kilkakrotnie sprawdzałam.Dlateg0o zaleca się do haftu rococo tkaniny jak najmniej mnące się i o gęstym splocie. Zanim jednak dotarłam do takiej informacji, zepsułam sobie haft, bo wyhaftowałam go na lnie. Teraz haftuję rococo tylko na tych rzeczach, które nie będą prane i prasowane- igielniki, serducha, zawiwszki itp.
Widzę, że zaszalałaś z zakupami. Fajnie mieć taki rozmach, bo potem jest pod ręką potrzebna rzecz i nie trzeba kombinować.
Mam jeszcze pytanie, bo bardzo mi się te szpilki podobają- cz to są specjalnej długości szpilki, na których klei się potem perełki?
UsuńHmm, ciekawe może masz inny len bo ja czesto haftuje na mnie i potem prasuje mokry, są tez specjalne preparaty do prasowania lnu ale ja nie używałam.
UsuńTak to sa długie szpilki.
Dzięki:) Mokry len, to chyba wyjaśnia wszystko:) Podwójne dzięki:)
UsuńNie ma za co, sama bym na to nie wpadla, ale moi rodzice byli krawcami i wiele razy widziałam jak prasowali na mokro do tego Tata miał takie ciezkie żelazko.
UsuńJak masz kogos w Niemczech to zapytaj o srodek do prasowania lnu. Widziałam poduszki wyprasowane jak listki.
Igielnik zachwycający, zakupy rewelacyjne, a te twoje szpileczki podziwiam za każdym razem. U mnie też sypnęło śniegiem i zimno :) Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńDziękuję Violu. U nas zimno, przymrozki i snieg leży...
UsuńNieustannie zachwycam się Twoimi szpileczkami - każda z nich jest małym dziełem sztuki :)
OdpowiedzUsuńIgielnik też bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję bardzo 😘
UsuńFajny tutorial. Może się pokuszę na taki igielnik, bo tego nigdy za wiele 😉 Szpileczki pierwsza klasa. Są piękną ozdobą takiego igielnika.
OdpowiedzUsuńTo prawda, igielnikow nigdy za wiele, spróbuj go zrobić, nie jest zbyt skomplikowany.
UsuńPiękne szpileczki oraz poduszka, masz talent:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękne są te szpileczki - każda wyjątkowa i bardzo ozdobna. I ten igielnik - prawdziwe cacuszko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Fantastyczne zakupy Małgosiu! Podusia wyszła ślicznie, haft pięknie ją zdobi. A szpileczki to takie małe cudeńka - nie dziwię się, że masz do nich słabość.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam serdeczne uściski:)
Dziękuję Ewo, to prawda mam do tych szpileczek wielką slabosc, jak kazda kobieta lubię błyskotki 😉
UsuńBardzo podoba mi się ten igielnik . Zakupy super ramkotamborki takich nie widziałam ale poszukam u nas w pasmanteriach. Szpilki cudo. Miłej niedzieli:)
OdpowiedzUsuńJa kupowałam te tamborki w lojalnej pasmanterii, były specjalnie dla mnie sprowadzone, bo nie zawsze maja na stanie. Pani sprzedawczyni na poczatku nie wiedziała o co mi chodzi:)
UsuńMałgosiu Twoje szpileczki są najpiękniejsze na całym świecie! Cudeńka!!! Piękny igielnik wyszedł, a co do przydasiowych zakupów to bardzo owocne :).
OdpowiedzUsuńBuziaki!
No moze najpiękniejsze na swiecie nie sa bo nie mam takich pięknych koralikow jak bym chciała, ale mnie też się podobają, dziękuję.
UsuńCudne! ;) u mnie tez zima ;D
OdpowiedzUsuńPiękna poduszka na szpilki, fajne pastelowe kolory! Śliczny haft.
OdpowiedzUsuńWszystko, co tu zobaczyłam bardzo mi się podoba, bo jest po prostu śliczne.
OdpowiedzUsuńWspaniały instruktaż - dziękuję, może kiedyś skorzystam. :)
Pozdrawiam ciepło.
Precioso acerico y preciosos alfileres!!
OdpowiedzUsuńRóżany motyw w Twoim wykonaniu jest jak zwykle prześliczny. Z zakupami zaszalałaś, ale tak to już jest , że rękodzielniczki mają coś wspólnego z chomikiem.
OdpowiedzUsuńPiękny igielnik, uwielbiam haft brazylijski :). Szpileczki przecudne, takie klejnociki :))). Co do prasowania, to mam doświadczenia podobne jak Jaskółka - len nawet na mokro ciężko jest uprasować "na blachę" na miękkim podłożu, ale nie próbowałam nigdy żadnych preparatów ułatwiających prasowanie, może trzeba takich poszukać...
OdpowiedzUsuńPiękny igielnik!! ślicznie go ozdobiłaś!!! Super kursik!!
OdpowiedzUsuńWspaniały jest ten igielnik a hafcik ślicznie go zdobi. Twoje szpileczki to prawdziwe klejnoty. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńW Twoich szpileczkach jestem całkowicie zakochana !Igielnik z takim haftem jest prześliczny !
OdpowiedzUsuńPiękny igielnik i cudne szpileczki!!! Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości ! przechodząc kolejno przez zdjęcia i opis mój podziw wzrastał. Czy ja dobrze zrozumiałam - szpileczki to Twoja praca ? Śliczne. Tak jak różyczki na poduszeczce - cudowne. Podejrzewam , że to ramki na Twoje hafty. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚliczne szpileczki i przepiękny igieljik wykonałaś:-) pozdrawiam cieplutko ;)
OdpowiedzUsuńNawet bym nie przypuszczała, że tyle wspaniałości można zrobić z niepozornej szpileczki, która tak wspaniale się komponuje w igielniku. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńThis pin cushion and corsage pins are so cute!
OdpowiedzUsuńBeautiful rose embroidery, love it!<3<3<3
Chwal się, chwal- jest czym :) Prawdziwe cudeńka wychodzą spod Twoich rąk. Igielnik wygląda pięknie!
OdpowiedzUsuńAch jak ja lubię takie grzybkowe 🍄 igielniki, a do tego ten prześliczny hafcik, cudo.
OdpowiedzUsuńDziękuję za poradę🌞 U mnie już wszystko działa, zmniejszam pierwsze zdjęcie i mam miniaturę💓🌷🌺🌼🌻☀️❤️
OdpowiedzUsuńCóż za cacuszka same nam tu pokazujesz. Igielniczek wspaniały, przyozdobiony subtelnie haftem. Szpileczki, choć duuuże to tak piękne, że chyba ukłucie mniej boli ;) A takie zakupy, cieszą zawsze :)
OdpowiedzUsuńBuziaki przesyłam :)
Och, ta poduszeczka jest absolutnie fantastyczna! <3
OdpowiedzUsuńpięne szpilki,zauroczyły mnie
OdpowiedzUsuńJakaż misterna robota:-))
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twój talent:-)
Pozdrawiam serdecznie:-)
Od czego by tu zacząć? Szpilki rewelacyjne!!! Igilnik idealny na prezent i dzięki za wskazówki. zakupy? A która z nas nie jest od nich uzależniona. Jak widzę wykrojniki to od razu buzia mi się u śmiech i stwierdzam, że ten muszę mieć 😀 Twoje zakupy idealne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Cudny igielnik 🌷
OdpowiedzUsuńSuper podusia na igiełki.Twoje szpileczki zawsze podziwiam:) Zdrowych i Spokojnych Świąt Wielkanocnych życzę:)
OdpowiedzUsuńSoo cute, thanks for sharing! Love it...
OdpowiedzUsuń