Uwaga będzie dużo zdjęć :)
Witajcie 😎
Nareszcie udało mi się skończyć biscornu,
które zaczęłam pod koniec lata.
Brakowało mi dosłownie 2 elementów
aby poduszeczka była skończona.
Pająk to ostatni fragment który wyszyłam
nie chciałąm by kojarzył się z halloween ale
by przypominał o jesiennych pajęczynach gdzie małe
pajączki snują nici, często wpadają nam we włosy :)
To właśnie dzięki Wam i przemiłym
komentarzom dokonałam mobilizacji
i udało się ją skończyć ☺️
Może jest to właśnie sposób na wszystkie
moje ufoki, które zalegają w szafie.
Kiedy zobaczyłam u Ludy to gniazdo to wiedziałąm
że muszę je zrobić, mało języka nie przygryzłam podczas
naszywania poszczególnych elementów :)
Nie umiałam się zdecydować jakie guziczki (też kocham)
naszyć na środek poduszeczki, ostatecznie wybrałąm biedronkę
i słonecznik. mam nadzieję że pasują.
Inspiracją były tego typu igielniki
które oglądałam na różnych blogach,
do tego parę własnych pomysłów
i igielnik gotowy 😊
W tle oczywiście niezbędny gadżet hafciarski- nożyczki :)
są przepiękne darzę je wielkim przywiązanie i muszę dla nich
wykonać niezbędne etui :))
Mam nadzieję ,że Was nie zmęczyła ta ilość zdjęć,
ale chciałam pokazać każdy szczegół biscornu :)
Na koniec link do pierwowzoru Ludy który mnie tak zachwycił.
Autorka bloga robi tak wspaniałe rzeczy, że życia mi nie starczy
by wszystko zrobić :).
Pozdrawiam serdecznie i przypominam o mojej zabawie :)
Przed nami dni pełne powagi i zadumy, życzę Wam abyście je przeżyli
w gronie rodziny pamiętając o tych co odeszli..